Krzysztof Ćwiertna dał się poznać jako uczestnik siódmej edycji "Hotelu Paradise". Jeszcze niedawno mogliśmy oglądać na antenie odcinki z jego udziałem. Razem z programową partnerką Victorią "Tori" Wojciechowską dotrwali niemal do samego końca, odpadając już w finałowym tygodniu. Wiele osób liczyło, że będą ze sobą także i po zakończeniu show. Sami zresztą co jakiś czas podsycali plotki o swoim związku w mediach społecznościowych. Rzeczywistość okazała się zgoła inna, a mężczyzna właśnie ogłosił zaręczyny.
Wszystkich tych, którzy kibicowali Krzyśkowi i Tori, musimy zmartwić. Uczestnik udzielił ostatnio wywiadu portalowi cozatydzien.tvn.pl, w którym zdradził, że jego serce skradła niejaka Karolina. Warto przypomnieć, że chociaż emisja dopiero się zakończyła, to mieszkańcy rajskiego hotelu skończyli nagrywanie odcinków już kilka miesięcy temu. Przez ten czas w ich życiach mogło zajść wiele zmian. Przekonał się o tym 33-latek. W wakacje poznał kobietę, która od razu wpadła mu w oko.
Poznaliśmy się w okresie wakacji, ja pracuję na siłowni, gdzie są organizowane kursy trenerskie. Jedna dziewczyna przyjechała z Krakowa na kurs trenerski do Poznania i na początku nie zwracałem na nią uwagi. Po paru dniach to ona nawiązała rozmowę, spotkaliśmy się i kiedy wróciła do siebie do miasta, poczułem, że gdzieś zaiskrzyło. Proponowałem w międzyczasie spotkanie się, wspólne wakacje, pojawiły się uczucia, miłość, chęć spędzania ze sobą czasu, ten sam vibe, ta sama energia, to samo podejście do życia - wyznał.
Tych dwoje połączyło uczucie, a sprawy szybko poszły do przodu. Wkrótce będziemy mogli być może zobaczyć Krzysztofa na ślubnym kobiercu. - Mogę powiedzieć, że jeszcze nigdy w ten sposób nie czułem tego, co do tej dziewczyny i w ubiegłym tygodniu postanowiłem uklęknąć przed nią i oświadczyny zostały przyjęte. Spowodowałem u mojej dziewczyny taki szok, że prawie zemdlała w trakcie - mówił.
W dalszej części rozmowy Krzysztof zdradził nieco więcej na temat związku. - Zrobiliśmy sobie wspólne tatuaże, mamy z boku na uchu to samo, wytatuowaliśmy sobie nasze imiona, gdzie ja wcześniej twierdziłem, że nigdy tego nie zrobię, jednak przy niej zrobiłem, przekłuliśmy sobie sutki i stwierdziła, że jak robimy kolejne szalone rzeczy, to mam coś wymyślić następnego, więc jej się oświadczyłem. Bardzo się dobrze odbieramy, jesteśmy bardzo za sobą i to widać i czuć - opowiadał.
Zdradził też, czy myśli już o ojcostwie. - Tak, zaczęły się takie rozmowy, Karolina jest akurat trochę młodsza ode mnie, więc na chwilę obecną się do tego nie spieszy, ja też nie mam parcia na dzieci pomimo swojego wieku, natomiast ostatnio zaczęła rozmowę, że fajnie by było, gdyby takie małe Krzyśki biegały, więc jest pozytywnie. Podoba mi się to, wcześniej nie miałem żadnej chęci ani ochoty oświadczać się swojej dziewczynie z przeszłości, więc tak naprawdę, to już u mnie jest duża zmiana myślenia i podejście do sytuacji, w której się obecnie znajduję - oznajmił.
Komentarze (0)
"Hotel Paradise". Krzysztof odpadł z Tori tuż przed finałem. Teraz taka wiadomość. Zaręczył się
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!